Syn posła PiS może mieć poważne problemy. Zaraz po zdobyciu prawa jazdy rozbił samochód, uciekł i mógł być pijany
Syn Jerzego Małeckiego, warmińsko-mazurskiego posła Prawa i Sprawiedliwości, ma poważne kłopoty. Niedługo po odebraniu prawa jazdy Adam M. rozbił samochód i uciekł z miejsca wypadku – podaje "Super Express". Wszystko widzieli świadkowie, którzy zawiadomili służby. Są jednak podejrzenia, że mogło być jeszcze gorzej.
Policjanci z Pisza dostali zgłoszenie od świadków wypadku, który miał miejsce przed Szkołą Podstawową nr 4 im. Jana Pawła II. Ciemny volkswagen passat zjechał na chodnik, staranował znak ograniczenia prędkości i odjechał. Pod szkołą obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h, jednak świadkowie twierdzą, że Adam M. jechał o wiele szybciej.
– Wybrał się do szkoły samochodem, widziałem, jak szalał na wąskiej ulicy, zawracał na ręcznym, kręcił bączki – zdradza "Super Expressowi" świadek. Mężczyzna zapisał numery tablic rejestracyjnych, które przekazał policjantom. Ci odwiedzili mieszkanie posła i zbadali podejrzanego alkomatem. Badanie wskazało na śladową ilość alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponieważ od zdarzenia minęło dużo czasu, pobrano od 18-latka również krew. Wyniki tego badania nie są jeszcze znane.
źródło: se.pl