"Było wyłącznie obrażanie Timmermansa". Bieńkowska ujawniła, jak Polska prowadzi "dialog" z Komisją Europejską
Elżbieta Bieńkowska nie ma wątpliwości co do tego, jak wyglądają dziś nasze relacje z Unią Europejską. W radiu TOK FM wprost opisała, jak wyglądał jeszcze niedawno dialog Polski z Komisją Europejską. – Pozycja, reputacja Polski została zrujnowana. Nie było dialogu, było wyłącznie obrażanie wiceprzewodniczącego Timmermansa i pokazywanie, że możemy zrobić wszystko – przekonywała unijna komisarz.
Bieńkowska wyjaśniła też powody, przez które nasza pozycja w Brukseli jest tak fatalna. – Wcześniej w ogóle nie było dialogu i nie było rozmowy z Komisją. Było wyłącznie obrażanie wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa i pokazywanie, że możemy zrobić wszystko – stwierdziła Bieńkowska w trakcie rozmowy z Piotrem Kraśką. – W tej chwili ten dialog trwa, chociaż może po stronie polskiej jest jakieś dziwne wyobrażenie, że można pewnymi pozorowanymi, kosmetycznymi ruchami, związanymi z systemem praworządności, np. publikowaniem wyroków TK, które teraz są nieadekwatne do sytuacji, że można przekonać tych, którzy się tutaj tym zajmują, że wszystko jest w porządku – dodała komisarz.
Skąd tak surowa ocena? Elżbieta Bieńkowska wskazuje na to, co się dzieje z praworządnością w Polsce. – Wszyscy wiemy, że jak się coś chce dobrze zrobić i dobrze przeanalizować, żeby nie być posądzonym o jakąkolwiek stronniczość, to pewnych decyzji nie podejmuje się w przeciągu kilku godzin w nocy w całości – nawiązała komisarz do tego, jak w Polsce stanowione jest prawo. Szybkie głosowania i nocne podpisywanie ustaw przez prezydenta stały się swoistym znakiem rozpoznawczym rządów PiS.
źródło: TOK FM