Z czego Patryk Jaki pisze doktorat? Wykształcenie wiceministra sprawiedliwości budziło kontrowersje

Kamil Dachnij
Patryk Jaki to zapracowany polityk. Wiceminister sprawiedliwości jest jednocześnie przewodniczącym komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji oraz kandydatem PiS na prezydenta Warszawy w nadchodzących wyborach prezydenckich. Międzyczasie kończy doktorat.
Patryk Jaki od 2015 roku jest wiceministrem sprawiedliwości. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Patryk Jaki z wykształcenia jest politologiem. Tytuł magistra uzyskał na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Jednak wiceminister sprawiedliwości doktorat robi z prawa karnego materialnego na Uniwersytecie Warszawskim. – Mój szef przekonywał mnie, że to będzie w tej pracy moim atutem, ponieważ nie jestem związany z żadnymi prawniczymi układami – tłumaczył swój brak wykształcenia prawniczego Jaki tuż po tym, jak Zbigniew Ziobro mianował go na wiceministra sprawiedliwości w 2015 roku. Wicepremier powierzył mu w ministerstwie działkę więziennictwa oraz przeprowadzenie cyfryzacji resortu.


Rok później w rozmowie z "Faktem" Patryk Jaki wypowiadał się na temat swoich kompetencji. – Mam wykształcenie takie jak Bronisław Komorowski czy Donald Tusk - magistra jednej z najlepszych polskich uczelni. Wielokrotnie stawałem do dyskusji na żywo z najlepszymi prawnikami w Polsce i je wygrywałem. Nie mam żadnych kompleksów, mam dopiero 30 lat, piszę doktorat z prawa. Co ludzie mają z najlepszych prawników, którzy zamieszani są na przykład w złodziejstwo reprywatyzacyjne? – powiedział.

Jaki podkreślał niejednokrotnie, że właśnie w byciu politologiem, a nie prawnikiem, poczytywał swój atut. – Prawnicy często zachowują się w sposób kastowy. Mają kontakt tylko z elitami, poczucie wyższości i nie rozumieją problemów zwykłych ludzi. W kampanii wyborczej rywalizowałem z wieloma prawnikami, a jednak ludzie ich nie wybierają – oznajmił.

Komisja ds. reprywatyzacji
W 2017 roku pojawiła się opinia, że Patryk Jaki miał być bezprawnie powołany przez ówczesną premier Beatę Szydło na stanowisko przewodniczącego komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie. W ustawie zapisano kryteria, jakie muszą spełniać członkowie komisji. Wśród nich był wymóg "posiadania wyższego wykształcenia prawniczego lub niezbędna wiedza w zakresie gospodarowania nieruchomościami oraz wykorzystywania zasobów majątku państwowego". Jaki miał nie spełniać wymogów z ustawy, której miał być współtwórcą.

Wiceminister sprawiedliwości zaprzeczył temu jednak, podkreślając, że choć nie ma prawniczego wykształcenia, to został powołany prawidłowo. Odniósł się także do drugiego członu zapisu. – Osobiście odpowiadam za obszar związany z ministerstwem sprawiedliwości od dwóch lat. To jeden z największych majątków państwowych. Jak więc można mi zarzucać, że nie spełniam warunku? – powiedział portalowi wp.pl.