Ależ Macierewicz pojechał po TVP! Te słowa to dowód na ostrą walkę w obozie dobrej zmiany
"Wstyd" – tak działania Telewizji Polskiej skwitował Antoni Macierewicz. "Wiem, że jest jeden z szefów telewizji, który po dzień dzisiejszy zazdrości wam skuteczności" – tak były szef MON mówił do uczestników XIII Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej". Czy chodziło mu o Jacka Kurskiego? Tego wprost nie stwierdził. Jego wypowiedź dowodzi natomiast, jak bardzo zabolało go to, że TVP nie transmitowała konferencji podkomisji smoleńskiej oraz jak głębokie podziały są w obozie rządzącym krajem.
"Newsweek" pisał, że brak transmisji z konferencji podkomisji Macierewicza to efekt osobistego polecenia prezesa TVP, który miał powiedzieć: "Antek do wora, wór do jeziora" co miało oznaczać, że byłego ministra należy zdjąć z anteny. Po publikacji tego tekstu Jacek Kurski zaprzeczył tym doniesieniom, stwierdzając, iż tekst ten "zawiera kłamstwa i 'wypowiedzi', które nigdy w TVP nie padły".
źródło: telewizjarepublika.pl