Chcieli zatrzymać marsz Młodzieży Wszechpolskiej w Radomiu. Zostali wylegitymowani przez policję
Kilka osób, które próbowały zablokować marsz Młodzieży Wszechpolskiej w Radomiu z okazji nadchodzącej rocznicy wydarzeń Radomskiego Czerwca'76, zostały wyniesione i wylegitymowane przez policję. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", blokujący nie przyjęli mandatów.
– Gdzie byliście rok temu, gdy nas bili? – pytała jedna z blokujących. Zatrzymani nagrywali akcję policji, domagali się też podania przyczyny zatrzymania. Siedem osób zostało wylegitymowanych, policjanci zaproponowali im mandat za zakłócanie legalnej demonstracji w wysokości od 50 do nawet 500 zł, ale blokujący odmówili ich przyjęcia. – Nie mogliśmy ich przyjąć, bo nie złamaliśmy prawa – mówili już po zakończeniu interwencji policji. – Pójdziemy do sądu i niech on rozstrzygnie sprawę – dodali.
Atak w Radomiu
Przypomnijmy, że 24 czerwca 2017 roku na demonstracji Komitetu Obrony Demokracji w Radomiu pojawili się przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego. Narodowcy zaatakowali jednego z członków KOD, któremu pomogli inni uczestnicy marszu. Na miejscu zdarzenia nie zjawiła się jednak policja. "Straż miejsca dała dyla, a policja nie dała, bo nie było jej tam wcale. Patrol pojawił się ok. 30 minut po "zabawie" – napisał wówczas na Facebooku Filip Błażejowski, który bójkę uwiecznił na zdjęciach. Nikomu nic poważnego się nie stało. Śledztwo w tej sprawie wciąż się toczy.
źródło: wyborcza.pl