Szydło absolutną rekordzistką. Żaden premier po 1989 nie przyznał sobie tyle premii. Mamy dokładne wyliczenia

Michał Mańkowski
Wiemy, ile dokładnie premii przyznał sobie każdy z premierów Polski po 1989 roku. Nie było łatwo, bo dane od Kancelarii Premiera dostaliśmy dopiero po trzech miesiącach i kilkunastu prośbach z przypomnieniem. Niekwestionowaną liderką jest Beata Szydło, która zgarnęła najwięcej w każdej kategorii. I pod względem samej sumy, i przeliczając to na rok pracy.
Ile premii dostała Beata Szydło i inni premierzy? Fot. Grzegorz Bugała / Agencja Gazeta
Tak naprawdę o sprawie chcieliśmy napisać już dawno, jakieś trzy miesiące temu, kiedy temat "wybuchł". Wtedy to po raz pierwszy skontaktowaliśmy się z Centrum Informacyjnym Rządu z pytaniem o to, ile dokładnie premii dostał każdy z premierów Polski po 1989 roku. Przez kwartał byliśmy przez Kancelarię Premiera zwodzeni za nos, aż w końcu napisaliśmy o tym w naTemat. Podziałało. W ciągu jednego dnia roboczego dostaliśmy kompleksową odpowiedź i wracamy do Was z dokładnymi danymi.
Teza
Wtedy to w internecie pojawiła się popularna grafika, z której wynikało, że Beata Szydło przyznała sobie nieco ponad 65 tys. złotych premii, natomiast inni szefowie polskiego rządu po 1989 roku takich premii sobie nie przyznawali w ogóle.
Czy ta grafika jest prawdziwa? Poniżej wyjaśnienie
A Ty jak myślisz?
czy
Dotarliśmy do informacji, które dokładnie wyjaśniają kwestie premii otrzymywanych przez polskich premierów. Wiemy, ile dokładnie bonusowych pieniędzy dostali wszyscy szefowie rządu po 1989 roku i już teraz możemy powiedzieć, że powyższa grafika nie jest prawdziwa z kilku powodów.

1) Beata Szydło otrzymała więcej premii
2) Inni szefowie rządu także otrzymywali premie, choć nie wszyscy

Nie zmienia to jednak faktu, że niekwestionowaną liderką pod względem wysokości otrzymanej premii po 1989 roku jest Beata Szydło. Żaden z szefów rządu nie dostał tyle dodatkowych pieniędzy, co obecna wicepremier ds. społecznych.

Beata Szydło
Dostała dokładnie 80 100 zł premii (65 000 w 2016, 15 100 w 2017 roku). Tym samym Szydło przełamała pewną – bądź co bądź – ładną tradycję, bo żaden z jej czterech poprzedników takich premii nie otrzymywał. Mowa o Ewie Kopacz, Donaldzie Tusku, Jarosławie Kaczyńskim i Kazimierzu Marcinkiewiczu. Beata Szydło stała się pierwszym od 2005 roku premierem, który się wyłamał i zaczął się premiować.
Fot. naTemat / Dane za CIR
Marek Belka
Wcześniej dostał dwie premie w łącznej wysokości 33 000 złotych (15 000 za 2004 i 18 000 za 2005 rok).

Leszek Miller

Stał się bogatszy o dodatkowe 48 000 złotych (po 24 000 za 2002 i 2003 rok).

Jerzy Buzek
Jako premier "przytulił" 63 990 złotych za lata 1997-2001. Odpowiednio po 5700 zł (1997), 0 zł (1998), 22 640 zł (1999), 24 650 zł (2000) i 11 000 zł (2001).

Włodzimierz Cimoszewicz
Za dwa lata tj. 1996 i 1997 podzielił się niemal po równo, bo otrzymał odpowiednio 17 020 zł i 17 090 zł premii, czyli razem 34 110 zł.

Józef Oleksy
W 1995 roku dostał 11 900 zł dodatku, natomiast rok później symboliczne 880 zł.

Naprawdę ciekawie zaczyna się robić jednak dopiero od teraz, bo wysokości premii kolejnych premierów przyznawane były jeszcze przed denominacją.

Hanna Suchocka
W taki oto sposób dostała w 1992 roku 68.000.000,00 zł (przed denominacją) – 6.800,00 zł (po denominacji), a w 1993 r. – 142.000.000,00 zł (przed denominacją) – 14.200,00 zł (po denominacji). Łącznie okrągłe 21 000 złotych.

Waldemar Pawlak
Załapał się na oba okresy, przed denominacją w 1993 roku dostał premię w wysokości 48.000.000,00 zł, co dało 4800 zł po denominacji. W 1994 roku wyglądało to następująco: 126.000.000,00 zł przed denominacją i 12 600 zł po denominacji. A w 1995 roku, gdy premierem był po raz kolejny, dorzucił do tej puli kolejne 4000 zł.

Jan Olszewski
W 1992 roku zainkasował premię w wysokości 8.750.000,00 zł (przed denominacją), które przełożyło się na 875,00 zł (po denominacji).

Jan Krzysztof Bielecki
To już 7.000.000,00 zł przed denominacją, czyli 700,00 zł po denominacji. Natomiast Tadeusz Mazowiecki nie otrzymał żadnej premii finansowej.
WNIOSKI

FAłSZ

Popularna grafika w internecie nie jest prawdziwa, bowiem nie tylko Beata Szydło dostała premie jako szefowa rządu. Szydło jest jednak niekwestionowaną liderką, biorąc pod uwagę wysokość premii oraz przeliczając ją na czas pracy.