Pijany mężczyzna wpadł na wybieg do niedźwiedzi w zoo. Zwierzakom się to nie spodobało

Paweł Kalisz
Pijany mężczyzna chciał bliżej przyjrzeć się niedźwiedziom w warszawskim zoo, przechylił się przez barierkę i... wpadł do środka wybiegu. Mężczyzna został raniony przez zwierzę, ale ostatecznie udało mu się uciec.
PIjany mężczyzna wpadł w warszawskim zoo do wybiegu dla niedźwiedzi. Fot. Youtube / Franciszek Mazur/AG
Mężczyzna po kilku głębszych wpadł w odwiedziny do miśka. Dokładniej – niedźwiedzia mieszkającego w warszawskim zoo, którego wybieg znajduje się przy ruchliwej alei Solidarności po praskiej stronie Wisły. Jak twierdzą świadkowie, pijany mężczyzna tak chciał z bliska zobaczyć zwierzę, że za bardzo przechylił się przez barierkę i spadł.
Youtube / To Się Dzieje
Zwierzę, które z odległości kilkunastu metrów wygląda jak wielki futrzak, nie okazało zbyt wiele radości z powodu niespodziewanej wizyty. Niedźwiedź zaatakował mężczyznę, w pewnym momencie złapał go nawet za łokieć i zaczął szarpać.


Mężczyzna zdołał się wyrwać, wskoczył do fosy i podpłynął do ogrodzenia. Tam ktoś podał mu rękę i udało się pijanego wciągnąć z powrotem na chodnik przed wybiegiem. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że niedoszły posiłek dla niedźwiedzia miał około 2 promili alkoholu we krwi. Pijanego odwieziono do izby wytrzeźwień.

źródło: warszawawpigulce.pl