Małgorzata Gersdorf pisze do Andrzeja Dudy. Stanowczo wyjaśnia, do kiedy trwa jej kadencja
Małgorzata Gersdorf odpowiedziała prezydentowi Andrzejowi Dudzie na jego zawiadomienie, w którym poinformował ją, że została przeniesiona w stan spoczynku. W liście I prezes SN wyjaśnia, że zamierza sprawować swoją funkcję do samego końca.
"Z chwilą powołania do pełnienia przedmiotowej funkcji rozpoczyna się zatem kadencja Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, która nie może zostać skrócona żadną ustawą. Podobnie zresztą jak nie można skrócić konstytucyjnej kadencji innych organów konstytucyjnych" – argumentuje.
Piotrowicz straszy
Powrót Gersdorf do pracy bardzo nie spodobał się Stanisławowi Piotrowiczowi. W dość ostrych słowach odniósł się do tego w wywiadzie dla Radia Maryja. Jego zdaniem zgodnie z prawem Gersdorf jest sędzią w stanie spoczynku. Polityk PiS zaznaczył, że wszystkie czynności, które zamierzałaby podjąć, będą z mocy prawa nieważne i nieskuteczne.
– Jednocześnie naraża się na odpowiedzialność dyscyplinarną z tego względu, że sędziów w stanie spoczynku również obowiązują ściśle określone zasady. Niestosowanie się do obowiązującego prawa może skutkować wyciągnięciem konsekwencji dyscyplinarnych. Jedna z najsurowszych sankcji, jaka może spotkać, to pozbawienie stanu spoczynku – rzekł.