Spiskowa teoria demonstrantów ws. policjantów przed Sejmem. Brudziński ma na to odpowiedź

Bartosz Godziński
Wielu demonstrujących przed Sejmem jest przekonanych, że wśród prawdziwych policjantów zabezpieczających protesty, są funkcjonariusze Wojsk Obrony Terytorialnej. Przywdziani w niebieskie mundury mieliby pomagać pacyfikować przepychanki. Skąd takie wnioski?
Demonstrujący uważają, że w niektórzy z policjantów przed Sejmem to "przebierańcy". Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachim Brudzińskim jeszcze przed środowymi demonstracjami przy Wiejskiejzapewniał, że będzie je zabezpieczać policja. W czasie protestu doszło do przepychanek z policją i Strażą Marszałkowską.

Przedsiębiorca i założyciel stowarzyszenia Inicjatywa Demokratyczna, Aleksander Twardowski zadał na Twitterze pytanie dotyczące funkcjonariuszy. Jak wyjaśniał, wśród demonstrantów krąży plotka, iż w policyjnych mundurach byli żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.