Dziennikarz pokazał bezczelność ataku PiS na SN. Już wiadomo kto wygra konkurs?

redakcja naTemat
Prof. Małgorzata Manowska, dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, ma być faworytką w wyścigu o fotel Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Problem w tym, że nawet nie jest jeszcze sędzią SN. Dziennikarz Tomasz Skory pokazał na jej przykładzie, jak bezceremonialny jest skok PiS na najważniejszy sąd w Polsce.
Już wiadomo, kto będzie Pierwszym Prezesem SN? Fot. Jakub Porzycki / AG
Przypomnijmy, że według "Dziennika" prof. Małgorzata Manowska jest już "po słowie" z ministrem Zbigniewem Ziobrą, który pełni równolegle funkcję Prokuratora Generalnego. To dość szokujące, bowiem Manowska nie tylko nie kandyduje na szefa SN, ale nie zgłosiła nawet swojej kandydatury, by wejść w skład Sądu.

Jeśli prawdą jest, że szefowa KSiP jest już umówiona z ministrem, cały proces wyborów jest farsą. Dobrze pokazał to na Twitterze Tomasz Skory z RMF FM. Otóż procedura jest taka, że najpierw trzeba zgłosić się do Krajowej Rady Sądownictwa w konkursie na sędziego Sądu Najwyższego. Potem trzeba otrzymać nominację. Następnie musi zebrać się 80 sędziów SN, którzy wybiorą kilku kandydatów na Pierwszego Prezesa. Najlepszego wskaże prezydent Andrzej Duda.