Duda do Powstańców Warszawskich: Niech żyje Polska wolna, suwerenna i niepodległa!

Paweł Kalisz
W wieczór 31 lipca, poprzedzający kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, prezydent Andrzej Duda przemówił do zebranych na placu Krasińskich. Nie zabrakło tam ostatnich żyjących Powstańców. Były też wielkie słowa i szczytne hasła prezydenta.
Prezydent wygłosił we wtorek przemówienie na placu Krasińskich z okazji 74 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Fot. Dawid Żuchowicz / AG
Wtorkową przemowę prezydenta trudno jednak uznać za udaną. Andrzej Duda przyzwyczaił już swoich słuchaczy do tego, że lubi zawieszać głos, jakby ważył słowa. W ten wieczór jednak nie ważył ich, tylko zwyczajnie zapominał jaki był główny wątek.

Może to efekt upału i zmęczenia, a może emocje podniosłej chwili wybiły go z rytmu. Niestety, prezydent mówił tak chaotycznie, że pod koniec wypowiadanego przez niego zdania można było zapomnieć, o co chodziło na początku.

A gdy prezydent już mówił, szczególnie wiele uwagi poświęcał umiłowaniu wolności. – Powstańcy warszawscy, wzorem poprzednich pokoleń walczyli, bo chcieli wolności – mówił prezydent. – Cześć i chwała bohaterom warszawskim, wieczna chwała poległym! Niech żyje Polska wolna, suwerenna i niepodległa! – wykrzyczał na koniec.


Pomimo tego że na tyłach pomnika Powstania Warszawskiego stoi gmach Sądu Najwyższego, we wtorek na placu Krasińskich nie było wielkiej polityki. Nie widać było animozji, niechęci, pomiatania przeciwnikami politycznymi. Prezydent Polski zajmował miejsce obok prezydent Warszawy, wszyscy wspólnie oddali hołd powstańcom.