Córka Kaczyńskiej stanęła w obronie matki. Wtedy hejt skierował się w jej stronę

Paweł Kalisz
Są tacy hejterzy, dla których nie ma świętości i bez względu na wiek jeżdżą po przeciwniku jak po łysej kobyle. Boleśnie przekonały się o tym ostatnio Marta Kaczyńska i jej córka. A wszystko zaczęło się od jednego ślubnego zdjęcia opublikowanego na Instagramie.
Marta Kaczyńska stała się celem ataku hejterów. Później uderzali też w jej córkę. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Trzeba przyznać, że Marta Kaczyńska sama trochę wystawiła się na strzał. Choć w mediach doradza, jak po bożemu i katolicku przejść przez życie, sama właśnie trzeci raz wyszła za mąż. Co nie do końca zgadza się z wykładnią Kościoła i przysięgą miłości "póki śmierć nas nie rozłączy".

Jednak - zapewne wychodząc z założenia, że każdy zasługuje na odrobinę szczęścia - Kaczyńska na Instagramie opublikowała zdjęcie dłoni z identycznymi obrączkami na palach. I się zaczęło. Internauci wyzywali Kaczyńską od hipokrytek, dla których małżeństwo nic nie znaczy.
W obronie matki stanęła wówczas Martyna Kaczyńska. Czy jej komentarze powstrzymały hejterów? Bynajmniej. "Cicho tam, Dubieniecka" – to tylko jeden z wpisów skierowanych do jedenastolatki, które nadają się do zacytowania. Były i gorsze.


Finał tej historii jest taki, że absolutnie wszystkie komentarze pod kontrowersyjnym zdjęciem na Instagramie zostały przez Martę Kaczyńską usunięte.

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej