"Jesteśmy współczesnymi krzyżowcami". Tarczyński udzielił kuriozalnego wywiadu szwedzkim dziennikarzom
Dominik Tarczyński w rozmowie z dziennikarzami szwedzkiego portalu Nyheter Idag nazywa siebie współczesnym krzyżowcem, który prowadzi świętą wojnę dwóch cywilizacji. Jest dumny z tego, że Polska nie przyjęła ani jednego uchodźcy, a Szwedom radzi, by znów byli odważni jak Wikingowie.
Szwedzi jego zdaniem powinni odnaleźć w sobie odwagę Wikingów. – Przeraża mnie, że taki silny kraj jak Szwecja stracił kontrolę nad tym co się dzieje w ich własnym terytorium – stwierdził Tarczyński. – Co się z wami stało? Gdzie jesteście, wikingowie? Gdzie się podziała wasza siła? – dopytywał się poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Siebie nazywa krzyżowcem. – Walczymy o wartości chrześcijańskie. Nie jesteśmy chrześcijanami tylko z nazwy. Możemy nazywać się współczesnymi krzyżowcami, ponieważ trwa wojna. To wojna cywilizacji –przekonywał dziennikarzy Nyheter Idag Tarczyński.
Na pytanie, czy mógłby sobie wyobrazić sytuację, w której Polska przyjmuje imigrantów z ogarniętej wojną domową Syrii Tarczyński odpowiedział, że nie. – Nie, nie, nie! Kocham moje zero – tłumaczy poseł zadowolony z tego, że Polska przyjęła zero uchodźców.
W pewnym momencie rozmowa z uchodźców zeszła na temat reparacji wojennych, jakie politycy PiS chcą uzyskać od Niemiec. Jak się okazuje, Tarczyński nie ogranicza się tylko do wyceny strat materialnych. Przekonuje, że za ewakuację mieszkańców i zabezpieczanie niewybuchów wciąż leżących na terenie Polski też powinni płacić Niemcy.
Dominik Tarczyński od pewnego czasu dumnie obnosi się z chwalebną przeszłością swojego dziadka. Poseł utrzymuje, że dziadek był żołnierzem wyklętym i walczył po zakończeniu II wojny światowej z komunistami. Dziennikarze Nyheter Idag twierdzą, że Tarczyński przyjął ich w domu ubrany w koszulkę, na której było wydrukowane zdjęcie jego dziadka.
źródło: Nyheter Idag