"Patotatuaże" to nowy trend, którego za parę lat można bardzo żałować. Ale trudno się nie uśmiechnąć
Tatuaże same w sobie od zawsze wzbudzają wśród wielu niemałe kontrowersje. Pokryte "rękawami" ręce, rysunki na łydkach czy nawet niewinne znaczki na kostkach czy nadgarstkach dla jednych są sztuką, a dla innych oszpecaniem ciała. Kogo bulwersował motylek na biodrze, może przeżyć szok. Coraz popularniejsze stają się bowiem wzory z kontrowersyjnymi hasłami, symbolami i przekleństwami.
Co jakiś czas w świecie tatuażu pojawia się trend, który szybko zyskuje popularność i w konsekwencji jest często wybierany przez klientów. Dzieła realistyczne, graficzne, dotwork czy watercolor to tylko kilka z często wybieranych stylów. Od niedawna, jednym z nich jest również kontrowersyjny "ignorant tattoo". Dlaczego wzbudza tyle emocji?
Instagram / ktof.kcink
Jeden z przedstawicieli stylu łączącego w sobie tatuaż tradycyjny i ignorant, Krzysztof Chudziński, zdradza że ten prosty pod względem konstrukcji wzoru, zawierający ograniczoną liczbę elementów styl, jest dziś szczególnie popularny wśród młodzieży i najwięcej klientów artysty to ci w przedziale wiekowym 18 - 25 lat.
W tym stylu tatuaży często pojawiają się wulgaryzmy•Fot. Instagram/ ktof.kcink
Cały czas wspominam o kontrowersji, ale warto powiedzieć o co tak naprawdę chodzi w ignorant tattoo. W portfolio Krzysztofa znajdziemy takie wzory i napisy, jak m.in. "Matka Boska Mefedrondonoska", "Zawsze k**** coś nie tak" czy po prostu krótkie, ale treściwe "Je***". Mimo wulgaryzmów, zdjęcia zdobywają setki polubień i komentarze pełne zachwytu.
Nie wszystkie dziary w tym stylu muszą być wulganre. Bez względu na to, na jaki wzór postawimy najważniejsze, aby wybrać doświadczonego tatuator, który wykona tatuaż starannie i precyzyjnie•Fot. Instagram/ ktof.kcink
Skąd się biorą inspiracje
Pierwsze kontrowersyjne wzory wychodziły autorowi dosyć przypadkowo – wykorzystywał powiedzenia, zwroty, śmieszne zestawienia postaci i elementów. Później zaczęli się zgłaszać klienci ze swoimi, wzbudzającymi emocje, pomysłami, które chętnie realizował.
– Od zawsze podobały mi się tatuaże tradycyjne, dlatego też chciałem działać w tym obszarze, jednak długo szukałem czegoś, co będzie balansem pomiędzy dobrą zabawą, a "czymś innym” na rynku tatuażu, co da mi sporą ilością klientów, przekładając się na zarobki – tłumaczy Krzysztof Chudziński.
– Kontrowersja jest dobrą formą reklamy, ale daje też sporą frajdę tworzenia. Dosyć często wykonuje wzory związane z szeroko rozumianą popkulturą co poddawane jest dyskusjom na forach i mediach społecznościowych – dodaje.
Na takie tatuaże decydują się ludzie, którzy nie boją się szokować i lubią oryginalny styl•Fot. Instagram/ ktof.kcink
Znajoma jakiś czas temu zdecydowała się na tatuaż, będący skrótem dość mocnego stwierdzenia, a mianowicie - "Ludzie to k****". Do decyzji skłoniła ją sytuacja, w której były chłopak potraktował ją niefajnie, w związku z czym postanowiła zostać piewcą tego, jacy są ludzie i jak zachowują się wobec innych. Czy może żałować?
– Jak moja mama mnie spytała co to znaczy, to rozwinęłam i wtedy ona zadała mi pytanie, co powiem kiedyś swoim dzieciom. Powiedziałam, że prawdę – mówi Ola. – Nie będę żałować, bo teraz wszystko się zmieniło i tatuaż zamiast przypominać mi o niemiłych chwilach, motywuje do tego, żeby nie dać się nikomu wykorzystać ani skrzywdzić – dodaje.
Odważny styl zdobywa w Polsce coraz większą liczbę zwolenników. Nic dziwnego - część wzorów, mimo iż wulgarna, dobrze wykonana potrafi wyglądać ciekawie•Fot. Instagram/ mlodyy_borek, bazgrole
Czy istnieje jakaś granica, której tatuator nie powinien przekraczać i tym samym dać klientowi sygnał, że proponowany wzór może okazać się pomyłką? Według Chudzińskiego, wszystko zależy od sytuacji, jednak raczej nie powinno się krytykować czy bezpardonowo odrzucać pomysłów klienta.
– Tatuowałem bardzo wiele wzorów, które były motywowane czymś dla mnie niezrozumiałym. Uważam natomiast, że jeżeli dana osoba chce mieć coś na skórze, to z jakiegoś powodu musi być to dla niego ważne i odpowiednie – tłumaczy tatuator. – Odmawiam tylko wzorów, które mocno kłócą się z moimi przekonaniami, bądź znacznie wykraczają poza styl w którym się poruszam – podsumowuje.
Choć popularność trendu wzrosła dopiero niedawno, w Polsce działa już kilku artystów tworzących w tym stylu, a ilość osób decydujących się na tego typu styl staje się coraz większa. Wśród nich są zarówno kontrowersyjni influencerzy np. Linkimaster, jak i ci, którzy w oryginalny i bezpośredni sposób pragną wyrazić siebie.