Duda już otwarcie przeciwko UE! Nazwał ją "wyimaginowaną wspólnotą"

Paweł Kalisz
Gdyby zapytać polityków PiS o to, czy Polska powinna śladem Wielkiej Brytanii opuścić Unię Europejską, w większości wypadków odpowiedź będzie kategorycznym zaprzeczeniem. Czasem jednak można usłyszeć takie słowa, jak w Leżajsku, że UE to "wyimaginowana wspólnota", która powinna odczepić się od Polski. Problem zaczyna się, gdy takie słowa wypowiada... głowa państwa.
Andrzej Duda nazwał UE wyimaginowaną wspólnotą, z której dla Polaków niewiele wynika. Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Gazeta
– Kiedy nasze sprawy zostaną rozwiązane, będziemy się zajmowali sprawami europejskimi. A na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę – powiedział do zebranych na spotkaniu w Leżajsku Andrzej Duda. A potem było jeszcze gorzej. Prezydent brzmiał tak, jakby zapowiadał rychły Polexit.

– Uczynimy wszystko, żebyście państwo mieli przekonanie, że zrealizowano zobowiązania wyborcze, że ktoś wreszcie myślał o obywatelach, a nie tylko o swoich sprawach, czy jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika – mówiła o UE głowa państwa. – Wspólnota jest dla nas potrzebna tutaj w Polsce – dodał Duda.


W Leżajsku prezydent twierdził, że musimy rozwiązać wszystkie problemy sami. – Kiedy one zostaną rozwiązane, będziemy się zajmowali sprawami europejskimi. A na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze. Wierzę w to, że takie jest oczekiwanie większości obywateli w Polsce, zdecydowanej większości – zapewnił..

Trudno jednak przypuszczać, żeby pozostawiono Polskę samą sobie na pastwę rządów Prawa i Sprawiedliwości. Nie po to przyjeżdżali do Polski przedstawiciele Komisji Weneckiej i Komisji Europejskiej, by bezczynnie przyglądać się, jak łamana jest polska konstytucja. A co, jeśli nie zostawią nas w spokoju, jak tego chce Duda? Słowa prezydenta brzmią naprawdę groźnie.

źródło: "Gazeta Wyborcza"