Wpadka reportera w relacji na żywo. Gdy "walczył z żywiołem", pojawili się bohaterowie drugiego planu

Paweł Kalisz
Dziennikarz jednej z amerykańskich stacji telewizyjnych zaliczył na żywo występ, którego nie powstydziliby się komicy z brytyjskiej grupy Monthy Pythona. Tak bardzo walczył z "huraganowym wiatrem" szalejącym od wczoraj w USA, że nie zauważył, iż kamera uchwyciła też spokojnie i bez wysiłku spacerujących "bohaterów drugiego planu".
Amerykański reporter tak bardzo przesadził z dramatyzmem podczas relacji, że naraził się na śmieszność. Fot. Screen / Twitter



Szybko jednak wychodzi na jaw, że dziennikarz trochę przesadził lub też pomylił dziennikarstwo z aktorstwem. W chwili, gdy on zdaje się walczyć o życie, w tle pojawiają się dwie osoby ubrane w krótkie spodenki, które spokojnie idą po ulicy. Tej samej, na której tak dramatyczną "walkę" toczy reporter stacji.

Nagranie to zgromadziło w ciągu doby prawie 400 tys. polubień, internauci zostawili pod filmem blisko 15 tys. komentarzy.