"Nie pozwoliliby na zdjęcia w kościołach w Polsce". Smarzowski wyjawił problemy przy produkcji "Kleru"

Kamil Rakosza
We wtorek na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni odbył się pierwszy pokaz mocno wyczekiwanego filmu Wojciecha Smarzowskiego "Kler". W czasie konferencji prasowej reżyser zdradził, że w trakcie produkcji było kilka problemów. Ostro krytykował również problem pedofilii w Kościele.
Na festiwalu w Gdyni Wojciech Smarzowski mówił m.in. o problemach przy produkcji "Kleru". Fot. Kamil Jasinski / Agencja Gazeta



– Powiem krótko: pedofilia to pedofilia, trzynaście lat to trzynaście lat – podkreślił Smarzowski.

Z festiwalowej premiery "Kleru" widzowie podobno wychodzili ze ściśniętym gardłem. Już 28 września wszyscy będziemy mieli okazję się przekonać, jakie wrażenie zostawia po sobie film.

– To dosyć wyważona i sprawiedliwa opowieść. Opowiada o księżach biednych, troszkę bogatszych, o przebiegłych, którzy robią karierę, o tych, którzy są prawie na całym szczycie i żyją pośród złota i luksusów. O tych, którzy chcą zawładnąć i wejść do polityki, o tych, którzy na tym sposobie myślenia tracą – mówił o "Klerze" Janusz Gajos, który w filmie wciela się w rolę biskupa.