Wampirzy lifting nie taki bezpieczny jak się wydawało. Nawet Kim Kardashian żałuje

Katarzyna Michalik
O zabiegu po raz pierwszy głośno zrobiło się 5 lat temu, kiedy to Kim Kardashian, podzieliła się kontrowersyjnym zdjęciem. Krwawe selfie wzbudziło wśród odbiorców skrajne emocje. Dziś okazuje się, że wielu sceptyków miało rację. "Wampirzy lifting" w niektórych przypadkach może grozić zakażeniem poważnymi chorobami.
Wampirzy lifting to zabieg, który lata temu wypromowała Kim Kardashian. Teraz okazuje się, że może nieść ryzyko zakażenia m.in. wirusem HIV i żółtaczką typu B i C Fot. Instagram/ aiko864, kimkardashian
Popularny zabieg może być niebezpieczny
Już sama nazwa "wampirzy lifting" brzmi dość przerażająco, ale - jak się niedawno okazało - straszne mogą być dopiero jego konsekwencje... Polega na wstrzykiwaniu w twarz pacjentki jej własnej krwi, a konkretnie osocza bogatopłytkowego. Celem miało być naturalne wypełnienie zmarszczek.

Zabieg bez użycia skalpela miał stanowić alternatywę dla osób, które wzbraniały się przed stosowaniem botoksu i innego typu wypełniaczy czy wręcz - chirurgicznych ingerencji w twarz. Z jednej strony wydawał się ciekawy, a z drugiej już od początku ludzie zastanawiali się nad jego bezpieczeństwem.
Straszne odkrycie w USA
W zeszłym tygodniu SPA wykonujące m.in. "wampirzy lifting", znajdujące się w stanie Nowy Meksyk w USA zostało zamknięte, po tym, gdy wyszło na jaw, że u jednego z klientów, najprawdopodobniej po zabiegu, rozwinęła się infekcja.


Po zbadaniu warunków w salonie okazało się, że przechowywanie i użytkowanie igieł przez pracowników nie jest właściwe. To odkrycie było na tyle niepokojące, że państwowi urzędnicy ds zdrowia namawiają pozostałych odwiedzających salon na wykonanie testów na choroby przenoszone przez krew, mogące pojawić się po "wampirzym liftingu", w tym m.in. wirus HIV i żółtaczkę typu B i C.

Choć to przypadek - na razie - pojedynczy, to jednak tego typu wiadomości raczej nie zachęcają do wybierania tego zabiegu w salonach kosmetycznych. Nawet Kim Kardashian, dzięki której zyskał popularność, stwierdziła, że jest jedynym, którego nigdy by nie powtórzyła.