Zaskakujące informacje o słynnym "pytonie znad Wisły". Już nikt go nie szuka
Informacja o wielometrowym gadzie, który miał w lipcu pojawić się na stołecznych nadwiślańskich plażach, rozpaliła nie tylko mieszkańców Warszawy. I choć zwierzęcia nigdy nie znaleziono, teraz okazuje się, że już... nikt go nie szuka. Jak wyjaśnił w rozmowie z "Super Expressem" Dawid Fabjański ze Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska, gad najpewniej już nie żyje.
Akcja poszukiwawcza trwała jednak jeszcze w zeszłym tygodniu nawet pomimo tych podejrzeń. Dopiero po załamaniu pogody została przerwana.
– Decyzja o jej zakończeniu została podjęta wspólnie z pracownikami zoo. Jest za zimno, żeby gad mógł przeżyć. Znalezienie zwłok to będzie tylko kwestia czasu – dodał Fabjański.
Przypomnijmy, że poszukiwania 6-metrowego pytona tygrysiego rozpoczęły się w lipcu, kiedy w okolicy Piaseczna znaleziono świeżą, wielometrową wylinkę. Gad był podobno widziany także w stolicy.
źródło: Super Express