Franciszek ostro: Część tragicznej historii Litwy przyszła od Niemców i Polaków

Mateusz Marchwicki
To może się niektórym nie spodobać. Papież Franciszek, który do wtorku przebywał z pielgrzymką w krajach bałtyckich odniósł się w rozmowie z dziennikarzami do historii Litwy. Padły tam słowa o Polakach. I to w niezbyt pozytywnym kontekście.
Papież przypomniał trudną polsko-litewską historię. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Słowa o Polakach padły podczas drogi powrotnej z Tallina do Rzymu. Dziennikarze obecni w samolocie zapytali o to, co to znaczy jego zdaniem, że Litwa, którą odwiedził, powinna być pomostem między Wschodem a Zachodem.


Papież
odniósł się do trudnej historii krajów bałtyckich, ich szybkiej przemiany i dążenia na Zachód przez wejście do NATO i Unii Europejskiej. Papież przyznał, że był wstrząśnięty po niedzielnej wizycie w Muzeum Okupacji i Walk o Wolność w dawnej siedzibie KGB w Wilnie, gdzie widział cele o takiej powierzchni, jak krzesełko, sale tortur i egzekucji.


– Dzieje krajów bałtyckich to "historia inwazji, dyktatur, zbrodni, zesłań" oraz "nienawiści do religii, każdej religii" – zaznaczył papież. Zaznaczył też, że tragiczna historia Litwy przyszła zza zachodnich granic.

– Kiedy pomyśli się o wschodzie, jest tam wasza (Litwy - red.) trudna historia. Ale część tej tragicznej historii przyszła z Zachodu, od Niemców, od Polaków, ale przede wszystkim od nazizmu – powiedział papież.

Franciszek odniósł się także do pytań o coraz to nowych doniesieniach o przypadkach pedofilii w kościele. Jak zadeklarował, nigdy po zapadnięciu wyroku skazującego nie podpisał prośby o akt łaski. – W tej sprawie się nie negocjuje – oświadczył.