13 sekund grozy. Film z wyczynem rządowego kierowcy przeraża internautów

redakcja naTemat
Na tym filmie słychać parę siarczystych przekleństw. Ale trudno się dziwić – sytuacja była wyjątkowo nerwowa. Na YouTube krąży film z "wyczynem" prawdopodobnie kierowcy Służby Ochrony Państwa. Kierowane przez niego BMW wyprzedzało tak, że czołowe zderzenie było bardzo blisko.
BMW należące do SOR wyprzedzało tak, że tylko dzięki przytomności kierowcy jadącego z naprzeciwka nie doszło do tragedii. Fot. screen ze strony YouTube.com / genuineoleey
Gdyby nie zachował się przytomnie i nie zjechał na piaszczyste pobocze, skończyłoby się to tragicznie. W weekend w internecie ukazał się film nagrany przez kamerę w samochodzie kierowcy, który uniknął zderzenia z pojazdem identyfikowanym jako rządowe BMW. Z każdą godziną na YouTube przybywa wyświetleń i ostrych komentarzy.

Na nagraniu dokonanym na drodze krajowej nr 9 między Iłżą a Radomiem (teren niezabudowany) widać, jak nagle zza zakrętu wyłania się TIR i... wyprzedzające go BMW. Na reakcję czasu było niewiele. Widać też, że auto - przynajmniej na czas wyprzedzania - miało włączone niebieskie światła oraz sygnały dźwiękowe. "Przyczajony BOR-owik, ukryte BMW" – zatytułowano nagranie.
"Wyczyn" kierowcy BMW oburzył internautów. YouTube.com / genuineoleey
Z początkiem lutego Biuro Ochrony Rządu zostało zastąpione przez Służbę Ochrony Państwa. Zmiana ta była dość kosztowna – wyniosła 400 mln zł.


Po likwidacji BOR z pracy w nowej służbie postanowiło odejść 15 spośród 50 kierowców wożących najważniejsze osoby w państwie. Zanim jeszcze nastąpiła zmiana szyldu służby, raz po raz dochodziło do wypadków i kolizji z udziałem rządowych kierowców. Najgłośniejszy i najpoważniejszy w skutkach był ten, w którym ranna została była premier Beata Szydło.