Morawiecki na wiecu zacytował piosenkę Republiki. Dostał brutalną odpowiedź z zespołu
Premier Mateusz Morawiecki zapędził się podczas przemówienia wyborczego w Toruniu i podparł swoje słowa piosenką zespołu Republika. Nie dość jednak, że pomylił słowa, to jeszcze został ostro skrytykowany przez muzyka Republiki Zbigniewa Krzywańskiego.
Problem w tym, że w piosence nie ma nic o śmiejących się dzieciach, a już tym bardziej o husarii.
Na słowa premiera zareagował gitarzysta Republiki Zbigniew Krzywański. Artysta napisał na swoim Facebooku (post nie jest dostępny publicznie), co sądzi o "interpretacji" Morawieckiego.
„Panie Morawiecki, ciekawa interpretacja twórczości zespołu Republika. I tak cieszę się, że nie oświadczył Pan, że był założycielem naszego zespołu i pisał Pan teksty. Cała twórczość Republiki nie ma nic wspólnego z tym co Pan mówi i robi” – stwierdził Krzywański.
To oczywiście nie pierwszy raz, kiedy premier "popłynął" w trakcie wiecu. Najsłynniejsze jak dotąd są jego słowa o budowie dróg za rządów PO-PSL. Premier musiał za nie przepraszać na antenie TVP oraz TVN i to z własnej kieszeni.
źródło: tylkotorun.pl