"Solidarność" będzie musiała przeprosić KOD. Ale i KOD ma kogo przepraszać

Kamil Rakosza
Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że władze "Solidarności" będą musiały przeprosić Komitet Obrony Demokracji za stwierdzenie, że w szeregach KOD są m.in. byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i Wojskowych Służb Informacyjnych. W drugiej środowej sprawie w innym gdańskim sądzie KOD przegrał proces o zniesławienie z Młodzieżą Wszechpolską.
Władze "Solidarności" będą musiały przeprosić działaczy KOD-u. Fot. Arkadiusz Stankiewicz / Agencja Gazeta
"Solidarność" będzie musiała dodatkowo przekazać 10 tys. złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sąd przychylił się do pozwu KOD związanego ze sprawą wokół organizacji ubiegłorocznych obchodów 37. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych na Placu Solidarności w Gdańsku w 2017 roku.

Przypomnijmy, że "S" odrzuciła zaproszenie Komitetu Obrony Demokracji na organizowane przez KOD uroczystości, określając je mianem prowokacji. Potem padły słowa, za które teraz "Solidarność" musi przeprosić Komitet.

"Będziemy przypominać ofiary tych ludzi, którzy tak chętnie zasilają dzisiaj szeregi KOD-u. Mamy tu na myśli tak widocznych i aktywnych prominentnych działaczy KOD, jak byli SB-cy, funkcjonariusze WSI, TW i liczni przedstawiciele resortowej PRL-owskiej nomenklatury" – stwierdziły w sierpniu 2017 władze "Solidarności".


Przegrana sprawa
Również w środę Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ zdecydował, że Radomir Szumełda, szef pomorskiego KOD, ma przeprosić Młodzież Wszechpolską. Chodzi o sprawę z 2016 r. Szumełda twierdził, że działacze Młodzieży Wszechpolskiej napadli na niego podczas pogrzebu "Inki" i "Zagończyka". 

Szef pomorskiego KOD ma przeprosić Młodzież Wszechpolską na swoim koncie na Twitterze i wpłacić 1000 zł na rzecz organizacji charytatywnej. Wyroki nie są prawomocne.

Źródło: Onet, TVN24