Zaliczyliśmy ogromny spadek. Polska na szarym końcu rankingu demokracji
Najnowsza odsłona rankingu demokracji Fundacji Bertelsmanna nie jest dla Polski łaskawa. W porównaniu z poprzednim badaniem zaliczyliśmy bolesny spadek na sam "ogon" listy krajów UE i OECD.
Główną przyczyną jest znaczące pogorszenie praworządności, w tym ograniczenie niezależności sądownictwa – mówi "Rzeczpospolitej" Daniel Schraad-Tischler, kierownik projektu badawczego.
Oprócz tego w raporcie podkreślono proces upartyjnienia mediów publicznych, ograniczanie prawa do zgromadzeń, rosnącą brutalność policji, próby kontroli organizacji pozarządowych i wprowadzanie zmian w prawie wyborczym.
Polska zanotowała największy spadek spośród badanych krajów, ale niepokojący trend zaobserwowano aż w 26 państwach m.in. na Węgrzech, w Rumunii, Turcji i USA (spadek o dziewięć miejsc). Zdaniem autorów raportu niepokojące jest, że pomimo spadającej jakości demokracji w krajach takich jak Polska, Węgry i Turcja, zaufanie obywateli do rządu w ciągu ostatnich kilku lat wzrosło.
Zbadano także drugi parametr: jakość rządów. Pod tym względem spadliśmy o 20 miejsc i zajmujemy 34 lokatę.
źródło: rp.pl