Kaja Godek stanie przed sądem. Pozywają ją ci, których nazwała "zboczeńcami"

Tomasz Ławnicki
Pozew do sądu trafia nie przypadkiem właśnie teraz. 11 października to Dzień Coming Outu. Kaję Godek pozywa 16 osób, które poczuły się dotknięte tym, że zostały nazwane "zboczeńcami". Takiego określenia szefowa Fundacji Życie i Rodzina użyła, określając osoby homoseksualne. Zdaniem pozywających, wypowiedź Kai Godek naruszyła dobra osobiste osób homoseksualnych.
Kaja Godek stanie przed sądem. Pozew złożyły osoby homoseksualne. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Słowa te padły na antenie Polsat News w maju. Kaja Godek mówiła o sytuacji w Irlandii w związku ze zorganizowanym tam referendum dotyczącym prawa do aborcji.

– Irlandia nie może być określana jako kraj katolicki, jeżeli tam premierem jest zadeklarowany gej, który obnosi się ze swoją dziwną orientacją (...) swoje zboczenie, publicznie ludziom – dowodziła. Dopytywana, co ma na myśli, mówiąc o zboczeniu, przyznała, że jej zdaniem zboczeńcami są osoby homoseksualne.