Ogórek zbulwersowana wulgarnym wpisem na swój temat. Pyta, dlaczego nikt nie reaguje

Rafał Badowski
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski udostępnił wulgarny wpis na temat Magdaleny Ogórek. Była kandydatka SLD na prezydenta a dziś gorąca orędowniczka "dobrej zmiany" i prezydenta Andrzeja Dudy poczuła się nim – słusznie – urażona. Poszła jednak w swojej argumentacji za daleko, twierdząc, że nie zareagowały feministki.
Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej" udostępnił wulgarny wpis o Magdalenie Ogórek. Publicystka "dobrej zmiany" poczuła się nim urażona. fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
"Krótkie dzieje prostytucji politycznej w Polsce" – głosił tytuł pod zdjęciami Magdaleny Ogórek z Aleksandrem Kwaśniewskim, Leszkiem Millerem, Jarosławem Kaczyńskim i Andrzejem Dudą. Internauta do fotografii dodał niewybredny komentarz "Ścierwo Ogórek".




Do studia TVP zaprosiła prawicowego blogera Marcina Rolę, który znany jest z obrażania kobiet. Nazwał feministki amebami, sklonowanymi owcami, pasztetami z wąsem.

– Feminizm to patologia umysłowa. Feminizm równa się nazizm – mówił Rola w programie wRealu24. Śmiał się do rozpuku, gdy jego gość Roman Sklepowicz komentował wygląd uczestniczek Czarnego Protestu słowami "kto to rucha?".

Ogórek nie reagowała też jako prowadząca program w TVP na obrażanie mniejszości seksualnych. Goście programu "Studio Polska" mówili o "zboczeńcach" i "zezwierzęceniu". Moderatorzy dyskusji – Magda Ogórek i Jacek Łęski – w żaden sposób nie reagowali.