Limuzyna z Kaczyńskim wjechała na Powązki pod grób matki. Jadwiga Kaczyńska miała imieniny
Limuzyna z prezesem PiS podjechała niemal pod sam grób jego matki Jadwigi Kaczyńskiej na warszawskich Powązkach. Powodem – jak pisze "Super Express" – jest stan zdrowia lidera polskiej prawicy. Musi bardzo uważać na kolano, bo wkrótce czeka go operacja. Dlatego ochroniarze nie pozwalają Kaczyńskiemu nadwyrężać kolana.
Pojawiły się doniesienia, że Kaczyński podda mu się już po wyborach samorządowych, być może na początku 2019 roku. Na razie prezes PiS intensywnie uczestniczy w kampanii wyborczej swojej partii. We wtorek był m.in. w Elblągu, na plaży pod Krynicą Morską z łopatą w dłoni wziął udział w inauguracji przekopu przez Mierzeję Wiślaną.
źródło: "Super Express"