Ekspertka odczytała mowę ciała Kaczyńskiego tuż po ogłoszeniu wyników wyborów. Wnioski są dla niego druzgocące
Wygraliśmy z wynikiem, który dobrze wróży na wybory parlamentarne – powiedział lider PiS na gorąco po ogłoszeniu wyniku wyborów samorządowych. Jarosław Kaczyński starał się przekonywać, że jego partia zatriumfowała. Mowa ciała prezesa daleka jednak była od zwycięskiej.
– Między innymi zmarszczone czoło, unikanie kontaktu wzrokowego przez spoglądanie w dół, a także charakterystyczne u prezesa spowalnianie głosu oraz mlaskanie – tłumaczyła Daria Domaradzka-Guzik. Wskazuje, że dawno już przeanalizowała, w jakich sytuacjach Kaczyński zachowuje się podobnie.
Te zachowania oznaczają, że Kaczyński szuka właściwych słów i jest zniecierpliwiony. Ekspertka wskazuje, że wprawdzie lider PiS wygłosił wcześniej zaplanowany tekst o czwartej z rzędu wygranej swojej partii, ale jego mowa ciała wskazywała na coś zupełnie innego. Kaczyński według niej czuje się przegrany i takie też sygnały wysyłał do swojego otoczenia.
– Musimy zachować spokój, ale jeśli to będzie potwierdzone (wyniki wyborów – red.), to będziemy mogli starać się o władzę w wielu miejscach, jeśli chodzi o sejmiki samorządowe. W pewnych ważnych miastach będziemy mogli walczyć o władzę w drugiej turze – mówił lider polskiej prawicy na gorąco po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborów.