Szykuje się nowa seria "Piratów z Karaibów". Pojawiły się spekulacje, że zabraknie w niej głównej gwiazdy

Piotr Burakowski
Johnny Depp stał się twarzą filmowej serii "Piraci z Karaibów". Disney przygotowuje się do jej restartu, ale nowe produkcje powstaną bez udziału Johnny'ego Deppa – podaje dziennik "Daily Mail". Powodem są problemy prywatne aktora.
Johnny Depp zmaga się rzekomo z problemami finansowymi i psychicznymi. Fot. YouTube / NA Studios
Informację o tym, że Depp nie zagra w filmach, przekazał gazecie Stuart Beattie – scenarzysta poprzednich części "Piratów z Karaibów". Artysta zmaga się rzekomo z problemami psychicznymi i finansowymi.

Beattie dodał, że postać Jacka Sparrowa, z którą głównie kojarzony jest Depp, to część franczyzy i tak już zostanie. Nadmienił jednak, że mimo Depp będzie zawsze kojarzony z rolą zwariowanego pirata.

– Depp stworzył tę rolę, połączył się z nią i stali się jednością. To również jego najbardziej popularna rola w karierze. Jack Sparrow będzie zawsze kojarzony z Deppem – stwierdził Stuart Beattie.


– Przed tą rolą Johnny był uważany za aktora niszowego, który świetnie się sprawdzał u Tima Burtona, rola kapitana pomogła mu stać się aktorem rozpoznawalnym – podkreślił.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie internauci komentowali fotografię Johnny’ego Deppa. Gwiazdor wygląda na nim nie najlepiej, dlatego zaniepokojeni fani zastanawiali się, czy przypadkiem ich ulubieniec nie jest chory.

źródło: "Daily Mail"