Gmyz podkrada "na Niemca". Chwali się, że nielegalnie zdobył dostęp do prenumeraty "Wyborczej"
W mediach od lat trąbi się o metodzie kradzieży "na wnuczka" i "na policjanta", ostatnio modne zrobiło się "na agenta CBA". Cezary Gmyz opracował własną autorską metodę i przyznał się publicznie do tego, że wykrada prenumeratę internetowego wydania "Gazety Wyborczej" metodą "na Niemca".
Internauci nie mają problemu z prawidłowym nazwaniem tego, co zrobił Gmyz. Pytają, czy po takiej deklaracji korespondent zostanie odwołany z Berlina przez władze TVP i czy sprawą zainteresuje się ludzie prokuratora generalne Zbigniewa Ziobry.