Ziobro osamotniony w walce z UE. MSZ twierdzi, że TK nie musi badać zgodności TSUE z konstytucją

Paweł Kalisz
Zbigniew Ziobro nie znalazł poparcia nawet pośród rządu PiS. Minister sprawiedliwości chciał, żeby Trybunał Konstytucyjny zbadał zgodność Traktatu o funkcjonowaniu UE z konstytucją. Jednak Ziobro nie przekonał do tego innych ministrów. Szef MSZ stwierdził, że nie ma potrzeby, by TK rozpatrywał tę sprawę.
Pomysł Zbigniewa Ziobry wielu odebrało jako zapowiedź Polexitu. Teraz odcinają się od niego kolejni politycy PiS. Fot. Jakub Porzycki/Agencja Gazeta
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawiło swoje stanowisko w sprawie wniosku, jaki kilka dni temu złożył Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości proponował, żeby Trybunał Konstytucyjny zbadał zgodność TFUE z polską konstytucją. Opozycja szybko podchwyciła ten wątek jako zapowiedź rychłego Polexitu.

I choć politycy PiS dwoili się i troili podczas ostatnich dni kampanii wyborczej do samorządu, żeby udowodnić jak bardzo są prounijni, opozycja wykorzystała swoją szansę. PiS w miastach, gdzie tradycyjnie jest większe poparcie dla polskiego członkostwa w Unii Europejskiej, poniósł sromotną porażkę.


Mleko się rozlało, ale PiS wciąż nie ustaje w zapewnieniach, że nie ma planów wyprowadzenia Polski z UE. Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami krzyczał, że takie twierdzenia to "kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo".

A teraz swoją opinię przedstawiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wynika z niego, że Zbigniew Ziobro jest osamotniony w swoim eurosceptycyzmie. Z opinii MSZ wynika, że nie ma podstaw, by Trybunał Konstytucyjny badał zgodność unijnych traktatów z konstytucją. Zdaniem ministra Jacka Czaputowicza, nawet jeśli jakiś artykuł nie podoba się Ziobrze, to jest on częścią norm prawnych, które zaakceptowaliśmy wchodząc do UE.

źródło: "Gazeta Wyborcza"