Jaruzelski wyspowiadał się przed śmiercią. Boniecki o nawróceniu autora stanu wojennego

redakcja naTemat
Lada dzień w księgarniach ukaże się książka – wywiad rzeka z księdzem Adamem Bonieckim. Rozmówczyni duchownego, dziennikarka "Tygodnika Powszechnego" Anna Goc, pyta m.in. o to, dlaczego pojawił się na pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego. Ks. Boniecki w odpowiedzi ujawnia nieznane dotąd fakty z życia dawnego Pierwszego Sekretarza PZPR.
Wojciech Jaruzelski tuż przed śmiercią wyspowiadał się – ujawnia ks. Adam Boniecki. Fot. Michał Mutor / Agencja Gazeta
Fragmenty książki "Boniecki. Rozmowy o życiu" opublikowały "Wysokie Obcasy". Ks. Adam Boniecki w rozmowie mierzy się z pytaniami choćby o śmierć czy o to, za co był krytykowany w środowisku kościelnym.

Autorka wspomina m.in. o oburzeniu, jakie towarzyszyło obecności ks. Bonieckiego na pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego. – Doskonale wiedziałem, dlaczego tam idę – odpowiada tymczasem duchowny, opowiadając o nawróceniu autora stanu wojennego, który najwyraźniej pod koniec życia zdawał sobie sprawę z tego, co miał na sumieniu.
ks. Adam Boniecki

U Boga nikt nie jest skreślony, a Wojciech Jaruzelski jeszcze przed śmiercią się wyspowiadał. Jego decyzja o powrocie do Kościoła była ważna. I, jak sądzę, niełatwa. Zbyt długo manifestował swój dystans do Kościoła i w ogóle wiary, by potem łatwo wrócić.

Ks. Adam Boniecki ujawnia, jak poznał Jaruzelskiego. Obaj byli absolwentami szkoły Księży Marianów na warszawskich Bielanach. Spotkali się na jednym ze zjazdów absolwentów. – Kiedyś długo z nim rozmawiałem. Usilnie prosił, żebym przeczytał pisane przez niego listy z frontu. (...) są dramatyczne – mówi ks. Boniecki.
Ks. Adam Boniecki w wywiadzie-rzece mówi m.in. o swoich rozmowach z Wojciechem Jaruzelskim.Fot. Tomasz Pietrzyk/Agencja Gazeta
– Wielkość Kościoła jest w tym, że nie osądza człowieka, lecz się za niego modli. Jaruzelski wiedział, że historia zapamięta go jako odpowiedzialnego za wiele zła. Rozumiem, że chciał to odwrócić. Uporczywie do końca wyjaśniał swoje racje ogłoszenia stanu wojennego – opowiada były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" w wywiadzie-rzece.


Wojciech Jaruzelski zmarł w 2014 r. w wieku 91 lat. Nie został osądzony w procesie o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym przy wprowadzaniu stanu wojennego. Generał miał na koncie także zarzut kierowania pacyfikacją robotników w grudniu 1970 roku. Oba procesy zostały zawieszone, gdy stan zdrowia Jaruzelskiego się pogorszył.

źródło: wysokieobcasy.pl