Kolejny członek komisji ds. Amber Gold grozi Tuskowi poważnymi konsekwencjami. Sugeruje Trybunał Stanu
Kolejni członkowie komisji ds. Amber Gold nie wykluczają Trybunału Stanu dla Donalda Tuska. Po Witoldzie Zembaczyńskim przyszła kolej na Bartosza Kownackiego.
– Zdecydowanie, po pierwsze, nie zachował się jak dobry gospodarz. Po drugie, rzeczywiście nie dopełnił obowiązków. Nie sądzę, żeby to był taki zakres niedopełnienia obowiązków, który skutkowałby odpowiedzialnością karną – ocenił działania Tuska Kownacki.
– Zresztą, o ile dobrze pamiętam, takie przestępstwo, jeżeli w ogóle by o nim mówić, ono już się przedawniło, więc dochodzenia sprawiedliwości od Donalda Tuska w tym zakresie nie ma co oczekiwać, ale są jeszcze inne tryby. Nie przesądzam, że one mogą zostać zastosowane. Chociażby Trybunał Stanu – tłumaczył.
Podobne głosy
Co więcej, podobnego zdania jest lider Kukiz'15. – Jeżeli zostanie mu udowodnione, że posiadał wiedzę o przestępstwach dokonywanych przez Amber Gold, jeżeli ostrzegł swojego syna, a nie ostrzegł obywateli, to Donald Tusk powinien stanąć przed Trybunałem Stanu – stwierdził Paweł Kukiz na antenie RMF FM.
– Jeżeli Tusk będzie w stanie udowodnić, że dostał instrukcję z ABW, by nie ostrzegać obywateli, ponieważ prowadzone jest dochodzenie i śledztwo, można to uznać za okoliczność łagodzącą – dodawał.
– Jestem przekonany, że to przesłuchanie – szczególnie na początku, gdy przewodnicząca Wassermann zadawała pytania z elementarza odpowiedzialności konstytucyjnej premiera – miało na celu zdobycie odpowiedniego materiału do wykreowania ze stenogramu obrad komisji aktu oskarżenia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Oto właśnie im chodzi – powiedział w rozmowie z dziennikarzem naTemat Jakubem Nochem członek komisji śledczej ds. Amber Gold Witold Zembaczyński.
źródło: Radio ZET