"Radośnie jest, kiełbasa..." Nowa piosenka wyszła Kukizowi jeszcze gorzej niż polityka
To, że Paweł Kukiz trzy lata temu zaangażował się w politykę, nie przeszkadza mu w tworzeniu muzyki dla swoich fanów. Właśnie wyszedł jego najnowszy singiel, który z jego twórczością sprzed lat ma niewiele wspólnego.
Piosenka ma być pastiszem polskiej rzeczywistości i przywar Polaków. To wszystko doprawione jest animowanym teledyskiem przedstawiającym pomieszanie najnowszej historii Polski i stereotypowej rodziny "Janusza i Grażyny". Do tego trochę politycznych smaczków i podkreślenia niechęci Pawła Kukiza do Donalda Tuska (tytułowa wyspa zielona). Jest też o Polakach wyjeżdżających za pracą do Wielkiej Brytanii i Irlandii (chyba spóźnione o jakieś 10 lat). A wszystko to oblane disco-polowym sosem, po którym uszy co bardziej wrażliwych mogą zaboleć. •
W komentarzach widać podział na dwa obozy. Jeden piosenkę zachwala i wskazuje na jej prześmiewczy cel. Drugi można podsumować słowami: "żenada", "dno", "kicz". Swoją opinię wygłosił także Bartek Chaciński, szef działu Kultura w tygodniku "Polityka".
– Myślicie, że najgorsze premiery tygodnia już za wami? Powitajcie z powrotem Pawła Kukiza - w stylu, który może rywalizować z "legendarnym" już duetem Kukiz/Borysewicz – napisał dziennikarz.