Duda nie przywitał Tuska. Ekspert od protokołu dyplomatycznego nie zostawia na nim suchej nitki

redakcja naTemat
W niedzielę, jeszcze zanim rozpoczął się marsz niepodległości, podczas uroczystości na placu Piłsudskiego Andrzej Duda nie wymienił obecnego na trybunie Donalda Tuska. – Odczytuję to jako nietakt, brak kultury politycznej – powiedział w rozmowie z Onetem dr Janusz Sibora, ekspert od protokołu dyplomatycznego.
Andrzej Duda nie powitał Donalda Tuska podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Duda powitał w centrum stolicy naprawdę wszystkich: wymieniał przedstawicieli władz państwowych, kościelnych, wreszcie warszawiaków. Wszystkich poza Tuskiem. Tymczasem Sibora zauważył, że Tusk powinien zostać powitany tak jak np. głowa obcego państwa. – Obecnie sprawowana przez Tuska funkcja jest de facto nawet w precedencji unijnej numerem jeden – zauważył.

– Odczytuję to jako duży nietakt, brak kultury politycznej. Jako taki rewanż polityczny – kontynuował Sibora i dodał, że doszło do "naruszenia zasad protokołu dyplomatycznego".

Za co mógł być ten rewanż? Najpewniej za przemówienie wygłoszone przez Tuska w Łodzi podczas Igrzysk Wolności. Były premier mocno odnosił się w nim do rządu PiS, a na dodatek padło zdanie o "współczesnych bolszewikach".


źródło: Onet