Bohater afery w KNF przemówił. W trybie natychmiastowym wraca do Polski

Rafał Badowski
Po tym, jak Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje w sprawie propozycji szefa KNF Marka Chrzanowskiego skierowanej do Leszka Czarneckiego, szefa Getin Noble Banku, głos zabrał sam Chrzanowski. Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego pilnie wraca do kraju.
Szef KNF Marek Chrzanowski. Wcześniej był członkiem RPP, a jego odwołaniu towarzyszyły nietypowe okoliczności. fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
– Nie rozważam rezygnacji – napisał w sms do dziennikarza RMF FM szef KNF Marek Chrzanowski. To on miał oferować bankierowi Leszkowi Czarneckiemu "spokój za 40 mln zł". Tak wynika ze stenogramu rozmowy, który udostępniła "Gazeta Wyborcza".

Gdy wybuchła afera, Chrzanowski uczestniczył w konferencji o technologii w finansach w Singapurze. Jak poinformował, przerwał swój pobyt i wraca jak najszybciej do kraju.




Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, miał zaoferować przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł – ujawniła "Gazeta Wyborcza" we wtorkowym artykule.

Chrzanowski miał złożyć Czarneckiemu kilka propozycji. W zamian bankier miał zatrudnić wskazanego przez Chrzanowskiego prawnika. Wynagrodzenie dla niego miało być powiązane z wynikiem banku, czyli wynosić około 40 mln zł. 

Dr hab. Marek Chrzanowski od ponad dwóch lat sprawuje funkcję przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Został powołany na to stanowisko przez premier Beatę Szydło 13 października 2016 r. Wcześniej przez kilka miesięcy (od stycznia do października 2016 r.) był członkiem Rady Polityki Pieniężnej, do której został powołany jako kandydat PiS. Jego odwołaniu z RPP towarzyszyły nietypowe okoliczności.

źródło: RMF FM