Rzecznik KNF ostro odpowiada Giertychowi. "Próba utrudnienia działań"

Piotr Burakowski
Roman Giertych rzucił 14 listopada na Facebooku poważny osąd dotyczący byłego już szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego. Adwokat doczekał się stanowczej odpowiedzi rzecznika KNF Jacka Barszczewskiego.
Roman Giertych chętnie komentuje aferę z KNF na Facebooku i Twitterze. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Nieprawdopodobna historia wymuszania zatrudnienia znajomego prawnika za wynagrodzenie powiązane z wartością banku stała się przyczyną odwołania przewodniczącego KNF" – przekonywał na Facebooku mecenas Giertych i szeroko opisał całą sprawę.

Barszczewski stwierdził, że te zarzuty Giertycha są bezpodstawne. "Rzeczywisty kontekst opisanych przez niego wydarzeń został zniekształcony. Urząd KNF odczytuje działania mecenasa Giertycha jako próbę utrudnienia działań organu nadzoru" – odpowiedział rzecznik KNF w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej.
"Szczegółowe, publiczne ustosunkowanie się do kwestii poruszanych na przedmiotowych spotkaniach jest niemożliwe z uwagi na fakt, że ich zakres dotyczy działań nadzorczych UKNF i objęty jest ustawową tajemnicą zawodową. Wszelkie posiadane informacje i zapisy utrwalonych przez UKNF rozmów z przedstawicielami Getin Noble Banku SA zostaną przekazane do prokuratury" – dodawał Barszczewski ws. afery KNF.


Przypomnijmy, że Chrzanowski stał się bohaterem afery z KNF, w efekcie której podał się do dymisji. "Gazeta Wyborcza" informowała, że Chrzanowski zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł. Taką sumę miał otrzymać prawnik Grzegorz Kowalczyk, który jest znajomym Chrzanowskiego.