Urzędniczki skarbówki zastawiły pułapkę na mechanika. Teraz same będą miały kłopoty – złożono donos

Paweł Kalisz
Urzędniczki, które zastawiły pułapkę na mechanika i złożyły skargę na niego za to, że chciał być pomocny i wymienił żarówkę w aucie po godzinach pracy za symboliczne dziesięć złotych, teraz same będą miały problemy z policją. Złożono na nie doniesienie za to, ze jeździły po drogach niesprawnym samochodem – podaje TVN24.
Urzędniczki, które zastawiły na mechanika perfidną pułapkę, teraz same mogą mieć problemy. Złożono donos, że poruszały się po drogach niesprawnym pojazdem. Fot. Rafał Michałowski / Agencja Gazeta
Prowokacja wydawała się być doskonała – urzędniczki skarbówki przyjechały po godzinach pracy do warsztatu mechanicznego i błagały mechanika o wymianę żarówek w ich aucie. Gdy mechanik zlitował się i spełnił prośbę, poprosił o 10 złotych za fatygę. Wtedy jednak przed nosem zobaczył zamiast banknotu legitymacje skarbówki.

Teraz urzędniczki, które uknuły sprytny plan, same mogą mieć problemy. Na policję w Bartoszycach zadzwonił anonimowy mężczyzna i złożył donos za to, że kobiety jeździły po drogach publicznych niesprawnym samochodem. W samochodzie były dwie niesprawne żarówki.


– Zadzwonił anonimowo mężczyzna, który na podstawie doniesień medialnych poinformował o podejrzeniu popełnienia wykroczenia przez pracowników urzędu skarbowego w Bartoszycach – powiedział cyotwany przez TVN24 sierżant sztabowy Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Przypomnijmy, że mechanik nie przyjął mandatu i sprawa trafiła ostatecznie do sądu. Zdaniem naczelniczki skarbówki, Małgorzaty Sipko, takie działanie wykracza poza pomoc, bo mechanik zażądał pieniędzy. Według niej trudno ją więc uznać za bezinteresowne.

Sąd uznał winę oskarżonego, odstąpił jednak od wymierzania kary. Wtedy skarbówka odwołała się od wyroku.

Wysokość mandatu za niesprawne światła w samochodzie może wynieść nawet 500 zł. Policjanci mogą też zatrzymać dowód rejestracyjny uznając pojazd za niesprawny, zabronić kierowcy kontynuowanie podróży i wezwać holownik, który odwiezie pojazd na policyjny parking.

źródło: TVN24