Trump namyślił się, jak zareagować na rosyjski atak. Szykuje afront wobec Putina

Piotr Burakowski
"Potępiam tę agresję" – grzmi na łamach "The Washington Post" Donald Trump. Wygląda na to, że relacje między prezydentem USA a Władimirem Putinem uległy pogorszeniu. Trump w wywiadzie dla gazety poinformował, że nie wyklucza odwołania spotkania z rosyjskim prezydentem. Chodzi o nadchodzący szczyt G20 w Buenos Aires.
Donald Trump stwierdził, że potępia rosyjską agresję. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Trump oczekuje, że Putin dostarczy mu "pełny raport" zespołu ds. Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie niedzielnych wydarzeń. "To zdecyduje o najbliższej przyszłości. Być może do tego spotkania nie dojdzie. Potępiam tę agresję" – tłumaczył Trump.

Szczyt został zaplanowany na 30 listopada i 1 grudnia. Spotkanie Trumpa i Putina miało być pierwszym od szczytu w Helsinkach, które odbyło się 16 lipca. Dodajmy, że Trump ma także w planach rozmowy z prezydentem Argentyny, premierem Japonii, kanclerz Niemiec, jak i przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

Przypomnijmy, że w niedzielę dwa kutry oraz holownik marynarki wojennej Ukrainy, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane. Później zaś przejęły je rosyjskie siły specjalne. Ukraina stwierdziła, że takie działania to akt agresji. Wprowadzony został stan wojenny.


Donaldowi Trumpowi sporo czasu zajęło zajęcie oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Najpierw przez dobę milczał w kwestii kryzysu, potem - po 24 godzinach - stwierdził jedynie zdawkowo, że... "nie podoba mu to, co się dzieje".

źródło: "Washington Post"