Były szef KNF dostał propozycję od prokuratury. To miała być szansa na łagodniejszą karę
Marek Ch. zeznawał ws. Komisji Nadzoru Finansowego. Prokuratura chciała, by były szef KNF opowiedział o innych osobach, które są zamieszane w słynną aferę. Podejrzany nie poszedł jednak na współpracę – podaje "Fakt".
Tymczasem ekonomista "nie poszedł na współpracę". Mężczyźnie postawiono zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez inną osobę.
Markowi Ch. grozi nawet 10 lat więzienia. We wtorek rano zatrzymali go w Warszawie funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, później zaś przewieziono go do prokuratury w Katowicach.
Przypomnijmy, że Ch. dzień po wybuchu afery KNF podał się do dymisji. "Gazeta Wyborcza" informowała, że przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł. Taką sumę miałby otrzymać prawnik Grzegorz Kowalczyk, który jest znajomym Marka Ch.
źródło: "Fakt"