Polska ofiarą podobnych działań co Ukraina. Rosja blokuje nas na Bałtyku

Ola Gersz
Rosjanie nie tylko Ukrainie utrudniają ruch morski. Jak zauważył w środę dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wacław Radziwinowicz, Polska ma bardzo podobną sytuację. Rosja od wielu lat blokuje bowiem jeden z polskich portów.
Rosja nie tylko blokuje Cieśninę Kerczeńską, od lat ogranicza też ruch w pobliżu Polski. Fot. Dominik Sadowski / Agencja Gazeta
Niedzielne wydarzenia na Morzu Azowskim zaalarmowały Zachód. W niedzielę Rosjanie staranowali tam ukraiński holownik i ostrzelali dwa małe kutry opancerzone. Tymczasem teraz dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wacław Radziwinowicz zauważył w rozmowie w radiu TOK FM, że Rosjanie nie blokują tylko dostępu do Mariupola i Berdiańska. W podobnej sytuacji jest również Polska.

– Mamy martwy port w Elblągu – stwierdził Radziwinowicz. Jak podkreślił, mimo że od 1945 roku jest umowa o swobodnej żegludze przez Cieśninę Pilawską, to ta jest praktycznie zamknięta. Niedaleko – w Bałtyjsku w Obwodzie Kalinigradzkim – Rosja ma bowiem swoją bazę wojskową.
– Rosjanie nikogo tamtędy nie przepuszczają. Robią tak od dziesiątków lat. Teraz dokładnie to samo robią z Morzem Azowskim, choć skala jest oczywiście nieporównywalna – dodał Wacław Radziwinowicz.


Przypomnijmy, że we wtorek rosyjski sąd decydował o aresztowaniu trzech rannych Ukraińców. Wcześniej podobną decyzję podjęto w sprawie 12 ukraińskich żołnierzy, którzy ze zdarzenia wyszli bez szwanku.

Źródło: TOK FM