Wellman jak Czubówna – też otrzymywała niemoralne propozycje. Ujawniła kulisy molestowania w showbiznesie

Bartosz Świderski
Dorota Wellman przyznała, że w przeszłości składano jej niemoralne propozycje, które miałyby ułatwić jej karierę. – Były takie próby, ale ja mam za mocny charakter, żeby się złamać – powiedziała "Super Expressowi" prowadząca "Dzień dobry TVN".
Dorota Wellman opowiedziała, co spotkało ją w pracy zawodowej. Fot. Łukasz Krajewski / Agencja Gazeta
Wellman zdradziła, że obecnie nie otrzymuje już dwuznacznych propozycji, ale inaczej było przed laty. – Po pierwsze, jestem za stara, żeby ktoś mnie teraz molestował, a po drugie, jakby mnie ktoś molestował, to by dostał w ryj, niezależnie od tego jaką funkcję pełni – opowiedziała Wellman i przytoczyła historię sprzed lat.

– Pamiętam takie sytuacje, kiedy pracowałam w filmie. Przez lata byłam asystentem i drugim reżyserem. Tam były takie próby, ale ja mam za mocny charakter, żeby się złamać. Uważam, że tylko ostre reakcje na niewłaściwe zachowania mężczyzn powodują, że natychmiast się je ucina i problem zazwyczaj się kończy – przekonywała.


Dalej Wellman daje dobrą radę kobietom. – A jeżeli będziemy się zastanawiać, że to jest nasz prezes, dyrektor, redaktor czy ktokolwiek inny, to będziemy zezwalać, aby ktoś nas nieodpowiednio traktował. Jeśli powiemy: "nie życzę sobie takiego zachowania i proszę nigdy więcej tego nie robić", gwarantuję, że to odniesie odpowiedni skutek… Albo dać w ryj i po prostu się nie przejmować. Tylko mocno, żeby zapamiętał na zawsze – dodała gwiazda TVN.

Przypomnijmy, że niedawno Krystyna Czubówna przyznała, że była molestowana zarówno na uczelni, jak i w pracy w telewizji.

źródło: "Super Express"