Neumann dostał zarzut przekroczenia uprawnień. Nie przyznaje się do winy

Rafał Badowski
Sławomir Neumann stawił się w poniedziałek na przesłuchanie w prokuraturze w Jeleniej Górze. Posłowi PO został postawiony zarzut przekroczenia uprawnień przy kontraktowaniu usług medycznych w mazowieckim NFZ w 2013 roku. Szef klubu PO nie przyznał się do winy.
Sławomir Neumann dostał zarzut przekroczenia uprawnień w jeleniogórskiej prokuraturze. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Usłyszałem zarzut przekroczenia uprawnień, nie przyznałem się do winy – powiedział Sławomir Neumann. Rzecznik prokuratury z Jeleniej Góry Tomasz Czułowski podał wcześniej, że posłowi PO ma został postawiony zarzut ws. nieprawidłowości w kontraktowaniu usług medycznych z zakresu okulistyki.

Efektem działania Neumanna miało być "osiągnięcie korzyści majątkowych w wysokości 13,5 miliona złotych przez warszawską klinikę medyczną, która bezprawnie pobierała od pacjentów opłaty za zabiegi finansowane w rzeczywistości przez Narodowy Fundusz Zdrowia".

Sprawę prokuratura bada od 2017 roku. Dotyczy warszawskiej kliniki Sensor, która dostała kontrakt NFZ, a mimo to pobierała opłaty od pacjentów. Potem ponownie przyznano jej kontrakt za 12 mln zł. Zdaniem śledczych, o odnowienie umowy miał zabiegać ówczesny wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.


"Mimo wykrytych nieprawidłowości Narodowy Fundusz Zdrowia - wskutek nacisków wiceministra Neumanna - wycofał się z wypowiedzenia klinice kontraktu i przedłużył go na kolejny rok" – podała wcześniej Prokuratura Krajowa.

Prawniczka firmy w oświadczeniu przesłanym do naTemat wyjaśnia, że postępowanie karne w sprawie toczyło się w latach 2013 i 2014 i zostało umorzone, a postanowienie prokuratury w przedmiocie umorzenia postępowania zostało utrzymane w mocy przez Sąd. Obecnie postępowanie w sprawie zostało podjęte.

– Nieprawdziwe i wprowadzające w błąd informacje jakoby Sensor Cliniq osiągnęła korzyść majątkową w wysokości 13,5 miliona złotych oraz jakoby bezprawnie pobierała od pacjentów opłaty za zabiegi finansowane w rzeczywistości przez Narodowy Fundusz Zdrowia – tłumaczy prawniczka
Fragmen oświadczenia Sensor Cliniq

Kategorycznie zaprzeczamy, jakoby Sensor Cliniq osiągnęło korzyść majątkową w wysokości 13.5 mln PLN kosztem Narodowego Funduszu Zdrowia. Kwota na jaką opiewała wartość umowy na szpitalne świadczenia okulistyczne zawartej z MOW NFZ na 2014 r. wynosiła 12.865,112 zł i była przeznaczona na realizację szpitalnych świadczeń okulistycznych, w tym w szczególności na specjalistyczne operacje kilku tysięcy Pacjentów zgodnie ze standardowymi wycenami zawartymi w katalogu świadczeń NFZ obowiązującym wszystkie placówki.

Kwestia legalności dopłat do świadczeń została szczegółowo zbadana przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Wola w 2014 roku, która nie stwierdzając znamion czynów zabronionych umorzyła postępowanie. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnym orzeczeniem z dnia 20 listopada 2014 roku podzielił stanowisko Prokuratury, jednoznacznie potwierdzając, iż działania Sensor Cliniq były zgodne z prawem.

.źródło: RMF FM