Steczkowska zabrała głos ws. koszuli z "Konstytucją". Zadała ważne pytanie hejterom
Justyna Steczkowska wystąpiła na koncercie w koszuli z napisem "Konstytucja", co wyłapały media. Szybko wybuchła awantura, a piosenkarce zarzucano polityczne zaangażowanie. Tymczasem wokalistka w kolejnym poście na Instagramie wyjaśniła, że jej intencje były inne.
"Swoją drogą jak to jest możliwe, że zdjęcie z koncertu z napisem "Konstytucja" wzbudziło w niektórych tyle nienawiści? To chyba najlepszy przykład na to, żeby się zastanowić nad tym, dlaczego tak się dzieje..." – zauważyła.
"Mam nadzieję, że media z takim samym zaangażowaniem, jak dopisywanie nieprawdziwej historii do zdjęcia z koncertu, przedrukują to oświadczenie przypominając jednocześnie, że pierwszy raz utwór 'Moja krew' (tak podpisała Steczkowska swój post – red.) Grzegorza Ciechowskiego, w którym "zalewałam się krwią" zagrałam 12 grudnia 2015 roku w Teatrze Dramatycznym. I z tego samego powodu zrobiłam to na koncercie w COS Torwar w Warszawie 20 listopada 2018 roku" – wyjaśniła Steczkowska.