Błaszczak przesadził we wpisie o stanie wojennym. Szybko pożałował tego, co napisał
Minister Mariusz Błaszczak nie może odżałować ostatniej lawiny wyroków Naczelnych Sądów Administracyjnych, które masowo cofają dekomunizację nazw ulic w wielu miastach w Polsce. Uznał, że dobrą okazją na wyrażenie swojej dezaprobaty będzie wpis z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Czytając komentarze pod jego postem, chyba tego pożałował.
Minister nie może pogodzić się z faktem, że sądy cofają postanowienia wojewodów o dekomunizacji nazw ulic w wielu miastach w Polsce. Pod jego postem zaroiło się od komentarzy zbulwersowanych Polaków. Wytknęli ministrowi, że krytykuje komunistycznych patronów ulic, a sam w partii ma osoby, które kojarzone są z poprzednim ustrojem.
Ostatnio jednak wiele decyzji związanych z dekomunizacją, które były autorstwa wojewodów, zostało cofniętych. W Warszawie oznacza to, że nie będzie np. ulicy Lecha Kaczyńskiego, która zastąpiła nazwę alei Armii Ludowej.