Ma 70 lat i zaczyna myśleć o emeryturze. Krystyna Pawłowicz wyznała, że to jej ostatnia kadencja

Paweł Kalisz
Mój czas w polityce w te Święta dobiegł końca, teraz młodzi – napisała niespodziewanie na Twitterze posłanka Krystyna Pawłowicz. Polityk PiS chce mieć teraz więcej czasu dla siebie na załatwienie rodzinnych spraw, choć dalej chce aktywnie pilnować tego, co się dzieje z Polską.
Jedna z najbardziej "wyrazistych" postaci w PiS zapowiada odejście na emeryturę. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

"Czas już pomyśleć o życiu poza polityką" – napisała niespodziewanie Krystyna Pawłowicz w kolejnym wpisie na Twitterze. Posłanka w toku dyskusji przyznała, że odchodzi z polityki. "Chcę swą polityczną aktywność zakończyć, mam dużo spraw do załatwienia, życiowego zakończenia i uporządkowania" – wyznała posłanka.


Czy to oznacza, że jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków PIS przed wyborami zostanie "schowany do szafy"? "Może jesienią tu wrócę. Wpisywać się będzie można. Może wstawię tylko jakąś informację np. o wyroku w procesie z Owsiakiem" – napisała w jednym z z licznych komentarzy.


Choć trzeba przyznać, że jeden inny post może wskazywać na kłopoty ze zdrowiem posłanki. "Czas już pomyśleć o życiu poza polityką, zobaczyć jeszcze miejsca rodzinne, pokurować zdrowie, posprzątać po sobie". Warto wspomnieć, że cała dyskusja na temat emerytury rozwinęła się w wątku, w którym posłanka życzyła wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzących świąt.