Wałęsa zdradził, ile zdań wymienił z Dudą w trakcie lotu do USA. W drodze powrotnej było gorzej

Rafał Badowski
Lech Wałęsa raz jeszcze wrócił do wspólnej z Andrzejem Dudą podróży na pogrzeb George'a Busha. W rozmowie z Polsat News pierwszy przywódca "Solidarności" wyjawił, ile zdań wymienił z prezydentem. Były prezydent został zapamiętany ze względu na strój: bluzę z napisem Konstytucja.
Lech Wałęsa jeszcze raz wypowiedział się o wspólnym z Andrzejem Dudą locie do Waszyngtoni na pogrzeg George'a Busha. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Były prezydent w wywiadzie dla Polsat News opowiedział o relacjach z Andrzejem Dudą podczas lotu do Waszyngtonu. – Nie rozmawialiśmy, przez 9 godzin do Waszyngtonu były trzy zdania tylko, a z powrotem powiedziałem tylko: "dziękuję", pan prezydent odpowiedział: "do zobaczenia" i to było z powrotem przez 8 i pół godziny wszystko – wyznał Lech Wałęsa.

Odniósł się też do koszulki z "Konstytucją". To właśnie ona miała przemawiać do prezydenta Dudy. – Oceniłem, że moja koszulka będzie mówiła wszystko panu prezydentowi, na wszystkie pytania będzie mu odpowiadała, a ja nie muszę rozmawiać, bo wiem, że rozmowa nie ma sensu. Ten pan jest ukształtowany, ten pan jest niereformowalny, tylko wybory mogą coś tu uratować – powiedział Wałęsa. Wcześniej Lech Wałęsa pokazał zdjęcia ze wspólnego lotu, na których samotnie siedział przy oknie. "W samolocie, w trakcie lotu, obok jasne. Nie zapominajcie że jako jedyny w stanie wojennym nie byłem nigdy i nigdzie bez znaczka Solidarności" – komentował.


– Przemawiałem konstytucją – powiedział po wylądowaniu w Waszyngtonie, nawiązując do lotu z Andrzejem Dudą. – Konstytucja, konstytucja mówi – powtarzał, pokazując na koszulkę z "Konstytucją"

źródło: Polsat News