Jedna setna promila. Prezydent Rybnika dostał dar od losu i uratował swój fotel

Aneta Olender
Piotr Kuczera, prezydent Rybnika, prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Nie odpowie jednak za to, jak za przestępstwo. Prokuratura Rejonowa w Zabrzu umorzyła śledztwo. Badanie trzeźwości u tego kierowcy wykazało 0,49 promila alkoholu. A to oznacza, że odpowie jedynie za wykroczenie.
Prezydent Rybnika Piotr Kuczera prowadził samochód pod wpływem alkoholu Fot. Dominik Gajda / Agencja Gazeta
Wystarczyła jednak jedna setna promila więcej, a sprawa potoczyłaby się zupełnie inaczej. Kodeks karny stan nietrzeźwości definiuje jako stan, kiedy zwartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila. Grozi za to kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Policja zatrzymała Piotra Kuczerę prowadzącego auto na podwójnym gazie w listopadzie tego roku. Ponieważ nie chciał aby policjanci zbadali go alkomatem na miejscu, pojechał na badanie krwi do rybnickiego szpitala.

Kuczera tłumaczył się wtedy, że w dniu, kiedy zatrzymała go policja, pił do obiadu wino i nie powinien wsiadać za kierownicę. – Popełniłem fatalny błąd. Przepraszam wszystkich, których moja postawa w jakikolwiek sposób dotknęła – wytłumaczył na łamach "Gazety Wyborczej".


Piotr Kuczera jest politykiem PO. Rybnikiem rządzi od 2014 r. W ostatnich wyborach samorządowych zwyciężył w pierwszej turze.

źródło: Onet