Na jego historii można oprzeć nowy "Terminal". Uchodźca z Syrii żył na lotnisku przez dziewięć miesięcy
Można śmiało powiedzieć, że media społecznościowe uratowały mu życie. Dzięki ciągłemu zdawaniu relacji z pobytu na lotnisku w Kuala Lumpur, Hassan Al-Kontar odnalazł szczęście w Kanadzie.
Hassa Al-Kontar to uchodźca z Syrii, który został uwięziony na lotnisku w Kuala Lumpur po tym, jak deportowano go ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie pracował nielegalnie. Trafił do Malezji, jednak w związku z nieważnym paszportem utknął tam na dziewięć miesięcy, choć groziło mu nawet pięć lat. Nie mając wiele do roboty, zaczął opowiadać o swojej codzienności w mediach społecznościowych. I to go uratowało.
– W tamtej chwili nie była dla mnie nikim obcym – Hassan wspomina spotkanie z Laurie na lotnisku. – Była kimś, kogo znam, komu ufam i kogo kocham – dodaje.
Źródło: buzzfeednews.com