Oszust desperacko podszywa się pod "Lewego". Do wygrania luksusowy samochód
To niewarygodne, ale ktoś znów desperacko próbuje oszustwa, wykorzystując nazwisko Roberta Lewandowskiego. W ten sposób wyłudza kliki na swoją stronę na Facebooku, która udaje konto Lewego. Jednak jest w tym tak bezbronny, że opadają ręce.
Na tym profilu umieszczono dotychczas łącznie... trzy posty, w tym ten konkursowy. Jedyne poprzednie są z 23 sierpnia 2017 r. To całkowicie obnaża "wiarygodność" tej strony.
Dokładnie rok temu głośno było o innym oszuście, który wykiwał Roberta Lewandowskiego. Zbierał pieniądze na chorego Antka, a wydał je na kobiety do towarzystwa, imprezy i gazety. Internautów czynił bezbronnymi wobec zdjęcia "cierpiącego Antosia". Okazało się, że zebrał łącznie prawie pół miliona złotych, w tym od Roberta Lewandowskiego.
Innej próby oszustwa doświadczył prezes fundacji "Pomaganie jest trendy". Jego rozmówca podszył się pod Piniego Zahaviego, agenta Roberta Lewandowskiego. Do czytania bajek dla dzieci zaangażowani zostali Lewy i jego żona Ania. Menedżer już wycenił koszty przyjazdu Lewandowskich, doszło nawet do podpisania umowy, ale w ostatniej chwili okazało się, że ktoś udawał Zahaviego.